Migdałowe, serowe marzenia i dedykacja dla mamy z okazji imienin 

Jestem dziewczyną, która marzy o małej chatce gdzieś na poboczu – z dala od tego zagonionego świata pełnego stresu, biegania i nieżyczliwości, w którym każdy interesuje się sobą a nie innym człowiekiem i zamyka się w swoim „światku”. Marzę o domu, w którym zawsze będzie pachnieć świeżym ciastem, domowym chlebem, w którym będzie panował ład, harmonia i szczęście.

Najbardziej ze wszystkich ciast i deserów świata kocham serniki i to naprawdę każde! Dzisiaj polecam migdałowy mojego autorstwa. 

Ten sernik dedykuje mojej mamie, która 6 lutego obchodzi swoje imieniny i już dzisiaj życzę wszystkiego najlepszego, bo jest cudowną kobietką!

Właśnie jestem po pierwszej degustacji i wyjadam każdy okruszek z talerzyka i mogę powiedzieć ze szczerego serca, że jestem z siebie dumna, bo wyszedł cudowny! Sernik jest bardzo elegancki i dostojny (idealny na uroczyste spotkanie), dość słodki, z chrupiącymi płatkami migdałów. Upieczony na kruchym ciasteczkowym spodzie, a masa serowa z dodatkiem śmietany sprawia, że każdy kawałek rozpływa się w ustach! Polecam wypróbowania! : )

Swój przepis dołączam do akcji:http://durszlak.pl/akcje/wasze-autorskie-przepisy?mod=add

 

 

 

Składniki na spód:

175 g herbatników typu digestive 

3 łyżki miękkiego masła

Składniki na masę serową:

1 kg półtłustego twarogu

330 ml śmietany 18%

cukier migdałowy (16g)

250 g cukru (1 i 1/4 szklanki cukru)

5 jajek

1 opakowanie budyniu śmietankowego

pół szklanki podprażonych płatków migdałowych + niepodprażone do dekoracji

Piekarnik nagrzewamy do 180oC.

Harbatniki kruszymy w malakserze na dropny pył, a następnie zalewamy ciasteczka roztopionym masłem. Składniki wymieszać i dokładnie zagnieść ręką, aż składniki się połączą.

Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia, boki i spód wysmarować masłem. Wylepić formę kruszonym ciastem spód tortownicy i podpiec 10 minut. Po tym czasie odstawić do ostygnięcia.

Ważne! Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową przed przygotowaniem masy serowej.
W misce wymieszać śmietanę z cukrem i cukrem migdałowym, kiedy cukier będzie dobrze wymieszany ciągle mieszając dodać twaróg. Miksując na najniższych obrotach miksera dodawać po jednym jajku. Kiedy masa będzie jednolita dodać budyń i wszystko krótko zmiksować. Wyłączyć mikser. Na samym końcu dodać podprażone płatki migdałów. Wymieszać delikatnie łyżką aby nie uszkodzić za bardzo płatków, które łatwo się kruszą.

Masę serową wylać na ciasteczkowy spód. Na górze wysypać dodatkowo niepodprażone płatki migdałów. Piec około 1 godziny i 15 minut w 170oC.  Gdyby szybko ‚łapał’ kolor, przykryć folią aluminiową.  Tego sernika nie pieczemy do tzw. suchego patyczka, ważne, by środek był ścięty i sprężysty. Zostawić w wyłączonym piekarniku z zamkniętymi drzwiczkami na 2-3 godziny. Po wyjęciu go z piekarnika studzić w formie.

Schłodzić w lodówce przez jedną noc.

Smacznego!

Ciekawostka o imieniu Dorota : )

Dorota (Doro-thea), jak i drugie podobne imię, Teodora, znaczy po grecku „dar bogów”. Z pewnością na początku imię takie nadawano dziecku szczególnie upragnionemu. Potem zaczęto rozumieć, że Dorota nie tylko sama jest darem bożym, ale i dary od boga przynosi. Tak się narodziła legenda o św. Dorocie, rzymskiej męczennicy, która siłą swoich modlitw przywołała anioła z darami od Boga dla niedowiarków: anioł ów niósł jabłko i różę. Z powodu tych symboli ogrodnicy uznali Dorotę za swoją patronkę.

Dziś bardziej od świętej popularna jest Dorotka z krainy Oz, bohaterka powieści dla dzieci, która walczy z groĽnymi czarami, stojąc na czele drużyny złożonej z takich dziwnych osobników, jak Strach na Wróble i Blaszany Drwal. W Polsce znamy wierszyk: „ta Dorotka, ta malutka, tańcowała dokolutka”.

Gdy mówimy o osobliwych zwyczajach, warto przypomnieć, że była wśród Dorot święta, która klasztorną dyscyplinę posunęła do ostateczności. 25 czerwca 1394 zmarła św. Dorota z Kwidzyna, zakonnica, która kazała się za życia zamurować w swojej celi – i tak, przez nikogo nie oglądana, dokonała żywota. Doroty są niezależne i często się zdarza, że swoimi poglądami i sposobem życia wręcz wyprzedzają epokę, a opowieści o czynach szalonej (pra)babci imieniem Dorota długo pozostają w pamięci zadziwionych potomnych. Wokół siebie stwarzają świat im bliski, często dziwny dla innych ludzi, a który im do szczęścia wystarcza. Niekiedy, wiedzione osobliwą intuicją, znajdują coś, na co jest zapotrzebowanie wśród ludzi, i wtedy, bez żmudnych starań, dorabiają się fortun, sukcesu, sławy – rzeczy, na których im specjalnie nie zależy. Nawet jeśli są znane i popularne, Doroty uskarżają się, że tak naprawdę nikt ich nie rozumie ani ich duchowych potrzeb. Doroty, jeżeli są artystkami, działają w awangardowych kierunkach sztuki. Jeżeli pracują w bardziej pospolitych dziedzinach życia, zaskakują otoczenie bogactwem swoich pomysłów, dla których często nie ma od razu zastosowania. Dzieci wychowują według oryginalnych metod pedagogicznych. Nigdy nie należą do szarej większości społeczeństwa.

Przysłowia

„Na ¦więtej Doroty będzie śniegu za płoty”

„Słodka Dorotka, ale droga nieboga.”

„U Dosi nic nie uprosi.”

„O świętej Dorocie pójdziesz po błocie.”

„¦więta Dorota – miej się do płota.”

„Każda Dorota ma swoje kłopota.”

„¦więta Dorotka wypuszcza skowronka za wrotka.”