Dzisiaj u mnie w domu zapachniało piernikami : )

 

Wielki czas na pieczenie pierniczków. Podstawowym kryterium, aby smakowały nam pierniki jest to, aby były one miękkie od razu po upieczeniu i nie potrzebowały długiego leżakowania przed świętami. Przepis bardzo łatwy w wykonaniu – wystarczy wrzucić wszystkie składniki do miski, zagnieść, rozwałkować ciasto wałkiem i już można wycinać przeróżne kształy. W smaku – delikatne, mocno piernikowe, mięciutkie. Od razu po upieczeniu wzięłam się za dekorację lukrem i daję sobie odciąć głowę, że do świąt nie wytrzymają, bo już połowy nie ma, dlatego już szukam następnego przepisu. Jeśli nie zdążyliście wcześniej zrobić tradycyjnego, świątecznego smakołyku spróbujcie tego przepisu, a napewno nie połamiecie sobie zębów ; )

  

 

 

Składniki na około 55 pierniczków:

300 g mąki pszennej

100 g mąki żytniej pełnoziarnistej

2 duże jajka

13 dag cukru pudru

10 dag masła, roztopionego

10 dag miodu

1 łyżka przyprawy do piernika

1 łyżka kakao

1 łyżeczka sody oczyszczonej

  

Wszystkie składniki wsypać do naczynia, wymieszać i wyrobić. Ciasto może być klejące, ale nie dodawać mąki.

Ciasto rozwałkować na grubość 4 mm (nie cieniej), podsypując je teraz mąką (tyle, by się nie kleiło). Wykrawać różne kształty pierniczków. Układać je na blaszce w niewielkich odstępach. Piec w temperaturze 180oC przez około 8 – 10 minut. Studzić na kratce. Dowolnie udekorować.

Smacznego :)