Muffiny bananowo-karmelowe

Urodziny Pani Baszcianki i coś bananowego

 

Muffinki upieczone z okazji urodzin pewnej cudownej Kobietki, która swoim uśmiechem zawsze raduje wszystkich dookoła. W prawdzie urodziny są dopiero 4.04, ale napewno nie ma mnie w poniedziałek w Ostrzeszowie, więc postanowiłam uczcić je trochę wcześniej.

Muffinki są wilgotne i dość ciężkie z bananami i sosem karmelowym własnej roboty! Mojej jubilatce smakowały, a to najważniejsze!

Wszystkiego naj Izunia! : )




Skladniki na 6 muffinek:

1 średniej wielkości banan

1 jajko

20 g drobnego cukru

3 łyżki masła, stopionego

100 g mąki pszennej

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

50 g kremu kajmakowego, sosu karmelowego lub masy krówkowej - ja dałam sos karmelowy wg przepisu:

1 łyżka masła

1 łyżka mleka

2 łyżki cukru

W niewielkim garnku należy rozpuścić dokładnie masło z łyżką mleka i cukru, nie należy mieszać, ale lekko potrząsać garnkiem co jakiś czas, żeby nie zważyć sosu. Gdy z cukru zrobi się brązowy karmel odstawić do ostygnięcia.

Piekarnik włączyć na 180oC.

W misce rozgnieść banana, dodać do niego jajko, masło, ostudzony sos karmelowy i mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Wymieszać łyżką (nie miksować). Gdyby masa okazała się zbyt gęsta, można dodać 1-2 łyżek kefiru lub jogurtu naturalnego.

Formę do muffinów wyłożyć papilotkami i przełożyć do nich masę.
Wstawić do piekarnika, piec ok. 20 minut (należy sprawdzić stopień upieczenia po ok. 18 minutach. Czas pieczenia może się przedłużyć do 25 minut. Wszystko zależy od wielkości muffinków).
Upieczone muffinki przełożyć na kuchenną kratkę i ostudzić.


Smacznego!



Comments are closed.